Gdybym dostała takie polecenie, wybrnęłabym (rysując oczywiście pudełko z dziurami po bokach).
W instrukcji rysowania mangi nie było nic o barankach tylko: Narysuj kółka, aż do uzyskania subidealnego kształtu (czyt. aż do znudzenia).
Jedziemy z Tosią z kółkiem.
Tosia:
i ja:
Potem; kwadraty, trójkąty, poziome ósemki, prostokąty, linie proste w nieskończoność.
Daleko mi do ideału i chyba początki Parkinsona (drżenia grubofaliste).
Następne kółko, kolejne i kolejne.
Dziś ktoś jeszcze się do nas dosiadł, może go nie widać ale słychać tak wiarygodnie, że nie ma wątpliwości.
Pipi Langstrump z głosem Edyty Jungowskiej.
Co chwilę Tosia albo Staś zarykują się śmiechem.
Pytanie 12. w kwestionariuszu Prousta (ulubieni bohaterowie literaccy poza Teosiem mofinistą z Nad Niemnem).
Aż mi głupio, że mogłam o Pipi zapomnieć.
"Kto ci mówi kiedy masz iść spać, skoro nie masz mamusi ani tatusia?
-Sama to robię- odparła Pipi
-Najpierw mówię zupełnie grzecznie, potem powtarzam jeszcze raz, ostrzej, a jeśli mimo to nie chcę być posłuszna wtedy obrywam w skórę, rozumiecie?"
Na dworze ciemno, zimno i pada, w domu z Pipi -odwrotnie.
Tysiące kółek... Nuuuuuuuudyyyyyyyy...
-A możemy zacząć rysować ludziki?
-Jasne, nic trudnego.
PS. Oczywiście rysowaliśmy OKRĘGI nie kółka. Na wypadek gdyby Kuba kiedyś tu zajrzał przypadkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz